Translations in context of "szed艂 w stron臋 swego" in Polish-English from Reverso Context: Plamy krwi wskazuj膮 偶e szed艂 w stron臋 swego domu, szefie.
T艂umaczenia w kontek艣cie has艂a "spiekocie" z polskiego na francuski od Reverso Context: Cztery godziny w spiekocie, czekaj膮c na ci臋偶ar贸wk臋.
Tagi dla synonim贸w wyrazu spiekota: inaczej o spiekocie, inaczej spiekota, synonim spiekoty, synonimy wyrazu spiekota, inne okre艣lenia s艂owa spiekota, synonimy s艂owa spiekota, wyrazy bliskoznaczne s艂owa spiekota.
On szed艂 w spiekocie dnia Ostatni mazur Oto dzi艣 dzie艅 Oto jest dzie艅 Pa艂acyk Michla Pami臋tasz jak 偶e艣 Pami臋tasz, jak 偶e艣 Pan kiedy艣 stan膮艂 Panie Jezu, zabierzemy Ci臋 Panie, modlitwy s艂贸w Panie, przebacz nam Panience na dobranoc Abba - Ojcze A jak b臋dzie A na mostku A nasza kompania Asturio A za lasem Barka Bia艂e r贸偶e
Panie, dla Ciebie nie ma rzeczy niemo偶liwych,Ty przychodzisz do mnieZe s艂owem umocnienia i pociechy m贸wisz mi:"Ja jestem, nie l臋kaj si臋.Gdy nadejdzie czas me
On szed艂 w spiekocie dnia i w szarym pyle dr贸g, A id膮c uczy艂 kocha膰 i przebacza膰, On z celnikami jad艂, On nie zna艂 kto to wr贸g, Pochyla艂 si臋 nad tymi, kt贸rzy p艂acz膮. Ref.: M贸j Mistrzu, przede mn膮 droga, kt贸r膮 przeby膰 musz臋 tak jak Ty, M贸j Mistrzu, woko艂o ludzie, kt贸rych kocha膰 trzeba, tak jak Ty.
XvExNz. S艂owa: n/a Muzyka: n/a Tytu艂 orygina艂u: n/a 1. On szed艂 w spiekocie dnia Dm I w szarym pyle dr贸g, A A id膮c uczy艂 kocha膰 i przebacza膰. A Dm On z celnikami jad艂, Dm On nie zna艂 kto to wr贸g, A Pochyla艂 si臋 nad tymi, kt贸rzy p艂acz膮. A Dm Ref.: M贸j Mistrzu, przede mn膮 droga, kt贸r膮 Dm Przeby膰 musz臋 tak jak Ty. Dm A A7 M贸j Mistrzu, woko艂o ludzie, kt贸rych A kocha膰 trzeba tak jak Ty. A7 Dm M贸j Mistrzu, nie 艂atwo cudzy ci臋偶ar Dm wzi膮膰 na ramiona tak jak Ty. Dm A A7 M贸j Mistrzu ponios臋 wszystko A je艣li b臋dziesz ze mn膮 tyko 2. Idziemy w skwarze dnia I w szarym pyle dr贸g, A On nas uczy kocha膰 i przebacza膰, I z celnikami si膮艣膰, Zapomnie膰 kto to wr贸g, Pochyla膰 si臋 nad tymi, kt贸rzy p艂acz膮.
Tekst piosenki: 1. On szed艂 w spiekocie dnia i w szarym pyle dr贸g, a id膮c uczy艂 kocha膰 i przebacza膰. On z celnikami jad艂, On nie zna艂, kto to wr贸g, pochyla艂 si臋 nad tymi, kt贸rzy p艂acz膮. ref. M贸j Mistrzu, przede mn膮 droga, kt贸r膮 przeby膰 musz臋 tak, jak Ty. M贸j Mistrzu, woko艂o ludzie, kt贸rych kocha膰 trzeba tak, jak Ty. M贸j Mistrzu, nie 艂atwo cudzy ci臋偶ar wzi膮膰 w ramiona tak, jak Ty. M贸j Mistrzu, ponios臋 wszystko, je艣li b臋dziesz ze mn膮 zawsze Ty. 2. Idziemy w skwarze dnia i w szarym pyle dr贸g, a On nas uczy kocha膰 i przebacza膰. I z celnikami si膮艣膰, zapomnie膰, kto to wr贸g, pochyla膰 si臋 nad tymi, kt贸rzy p艂acz膮. ref. M贸j Mistrzu, przede mn膮 droga, kt贸r膮 musz臋 przeby膰 tak, jak Ty. M贸j Mistrzu, woko艂o ludzie, kt贸rych trzeba kocha膰 tak, jak Ty. M贸j Mistrzu, nie 艂atwo cudzy ci臋偶ar wzi膮膰 w ramiona tak, jak Ty. M贸j Mistrzu, ponios臋 wszystko, je艣li b臋dziesz ze mn膮 zawsze Ty. Dodaj interpretacj臋 do tego tekstu 禄 Historia edycji tekstu
1. On szed艂 w spiekocie dnia i w szarym pyle dr贸g, a id膮c uczy艂 kocha膰 i przebacza膰. On z celnikami jad艂, On nie zna艂, kto to wr贸g, pochyla艂 si臋 nad tymi, kt贸rzy p艂acz膮. ref. M贸j Mistrzu, przede mn膮 droga, kt贸r膮 przeby膰 musz臋 tak, jak Ty. M贸j Mistrzu, woko艂o ludzie, kt贸rych kocha膰 trzeba tak, jak Ty. M贸j Mistrzu, nie 艂atwo cudzy ci臋偶ar wzi膮膰 w ramiona tak, jak Ty. M贸j Mistrzu, ponios臋 wszystko, je艣li b臋dziesz ze mn膮 zawsze Ty. 2. On przyj膮艂 wdowi grosz i Magdaleny 艂zy, bo wiedzia艂, co to kocha膰 i przebacza膰. I p贸藕n膮 noc膮 On do Nikodema rzek艂, 偶e prawdy trzeba pragn膮膰, trzeba szuka膰. ref. M贸j Mistrzu, przede mn膮 droga, kt贸r膮 musz臋 przeby膰 tak, jak Ty. M贸j Mistrzu, woko艂o ludzie, kt贸rych trzeba kocha膰 tak, jak Ty. M贸j Mistrzu, nie 艂atwo cudzy ci臋偶ar wzi膮膰 w ramiona tak, jak Ty. M贸j Mistrzu, ponios臋 wszystko, je艣li b臋dziesz ze mn膮 zawsze Ty. 3. Idziemy w skwarze dnia i w szarym pyle dr贸g, a On nas uczy kocha膰 i przebacza膰. I z celnikami si膮艣膰, zapomnie膰, kto to wr贸g, pochyla膰 si臋 nad tymi, kt贸rzy p艂acz膮. ref. M贸j Mistrzu, przede mn膮 droga, kt贸r膮 musz臋 przeby膰 tak, jak Ty. M贸j Mistrzu, woko艂o ludzie, kt贸rych trzeba kocha膰 tak, jak Ty. M贸j Mistrzu, nie 艂atwo cudzy ci臋偶ar wzi膮艣膰 w ramiona tak, jak Ty. M贸j Mistrzu, ponios臋 wszystko, je艣li b臋dziesz ze mn膮 zawsze Ty. x2
1 On szed艂 w spiekocie dniai w szarym pyle dr贸g,A id膮c uczy艂 kocha膰 i przebacza膰On z celnikami jad艂, On nie zna艂,kto to wr贸g,Pochyla艂 si臋 nad tymi, kt贸rzy p艂acz膮Ref M贸j Mistrzu,Przede mn膮 droga,Kt贸r膮 przeby膰 musz臋 tak, jak TyM贸j Mistrzu,Woko艂o ludzie,Kt贸rych kocha膰 trzeba tak, jak TyM贸j Mistrzu,Nie 艂atwo cudzy ci臋偶arWzi膮膰 w ramiona tak, jak TyM贸j Mistrzu,Ponios臋 wszystko,Je艣li b臋dziesz ze mn膮 zawsze Ty2 On przyj膮艂 wdowi grosz i Magdaleny 艂zy,Bo wiedzia艂, co to kocha膰 i przebacza膰I p贸藕n膮 noc膮 On do Nikodema rzek艂,呕e prawdy trzeba pragn膮膰, trzeba szuka膰Ref M贸j Mistrzu,Przede mn膮 droga,Kt贸r膮 musz臋 przeby膰 tak, jak TyM贸j Mistrzu,Woko艂o ludzie,Kt贸rych trzeba kocha膰 tak, jak TyM贸j Mistrzu,Nie 艂atwo cudzy ci臋偶arWzi膮膰 w ramiona tak, jak TyM贸j Mistrzu,Ponios臋 wszystko,Je艣li b臋dziesz ze mn膮 zawsze Ty3 Idziemy w skwarze dniai w szarym pyle dr贸g,A On nas uczy kocha膰 i przebacza膰I z celnikami si膮艣膰,Zapomnie膰, kto to wr贸g,Pochyla膰 si臋 nad tymi, kt贸rzy p艂acz膮Ref M贸j Mistrzu,Przede mn膮 droga,Kt贸r膮 musz臋 przeby膰 tak, jak TyM贸j Mistrzu,Woko艂o ludzie,Kt贸rych trzeba kocha膰 tak, jak TyM贸j Mistrzu,Nie 艂atwo cudzy ci臋偶arWzi膮膰 w ramiona tak, jak TyM贸j Mistrzu,Ponios臋 wszystko,Je艣li b臋dziesz ze mn膮 zawsze Ty
Paroles de la chanson Pawe艂 Piotrowski On szed艂 w spiekocie dnia - M贸j Mistrzu lyrics officiel On szed艂 w spiekocie dnia - M贸j Mistrzu est une chanson en Polonais On szed艂 w spiekocie dnia i w szarym pyle dr贸g A id膮c uczy艂 kocha膰 i przebacza膰 On z celnikami jad艂 On nie zna艂 kto to wr贸g Pochyla艂 si臋 nad tymi kt贸rzy p艂acz膮 M贸j Mistrzu przede mn膮 droga kt贸r膮 przeby膰 musz臋 tak jak Ty M贸j Mistrzu woko艂o ludzie kt贸rych kocha膰 trzeba tak jak Ty M贸j Mistrzu nie 艂atwo cudzy ci臋偶ar wzi膮膰 w ramiona tak jak Ty M贸j Mistrzu ponios臋 wszystko je艣li b臋dziesz ze mn膮 zawsze Ty Idziemy w skwarze dnia i w szarym pyle dr贸g A On nas uczy kocha膰 i przebacza膰 I z celnikami si膮艣膰 zapomnie膰 kto to wr贸g Pochyla膰 si臋 nad tymi kt贸rzy p艂acz膮 M贸j Mistrzu przede mn膮 droga kt贸r膮 przeby膰 musz臋 tak jak Ty M贸j Mistrzu woko艂o ludzie kt贸rych kocha膰 trzeba tak jak Ty M贸j Mistrzu nie 艂atwo cudzy ci臋偶ar wzi膮膰 w ramiona tak jak Ty M贸j Mistrzu ponios臋 wszystko je艣li b臋dziesz ze mn膮 zawsze Ty Droits parole : paroles officielles sous licence Lyricfind respectant le droit d' des paroles interdite sans autorisation.
on szed艂 w spiekocie dnia