Przepraszam jeśli wybrałam złą kategorie . Nie chce uprawiać sexu z chłopakiem ale wiem że on tego chce , nie może mnie do tego zmusic ale czasami robi cos czego ja nie chce , czasami chodzę na imprezy , nie czesto ale gdy wypije więcej , on robi wszystko zebym sie z nim przespała a ja wtedy nie wiem co robie , wykorzystuje to że jestem pijana , nie chce tego , chyba temu mam do
Adwokat Paweł Szwarc, adwokat Gawronika, ma do świadka tylko kilka pytań: czy w tamtym czasie nadużywał alkoholu, dokonywał kradzieży i czy miał romans z żoną Aleksandra Gawronika. - Nie nadużywałem, nie kradłem, nie miałem romansu - odpowiada Ryszard B. Po chwili cel tych pytań staje się jasny - Gawronik chce zakwestionować
A skąd ta koleżanka taka obeznana? A może sama chce z nim być i teraz Cię zniechęca? Ale typek, który takie akcje robi, że się nie odzywa, zrywa, itd nie jest niczego wart. Lepiej kopnąc w dupe i sie nie przejmować. A co będzie jak takich sytuacji bedzie coraz więcej, krzywych akcji, a uczucia tylko większe będa do niego?
Naprawdę bardzo mocno się kochamy, ale tyle złego się stało miedzy nami, że nie wiem, czy potrafimy być ze sobą. Nie wiem, co mam zrobić, czy z nim się rozstać? Nie chcę tracić tak bliskiej mi i kochanej osoby. Czasami nawet najlepsza "książkowa" rada nie zastąpi tej, która wynika z naszych doświadczeń.
Ja go poprostu kocham, wiem ze to drań, ale życie juz niele dało mi w kośc, on byl inny od moich byłych. Gdyby mi na nim nie zależało bym kopneła go w tyłek, i zrównała z błotem, ale uczuc nie oszukam.Zerwał bo nie chce mnie skrzywdzic, nie chce żebym przez niego niecierpiała jak nie jest w 100% pewny z kim chce byc.
Pogoda nie jest również obojętna jeśli chodzi o nasze samopoczucie. Ja niestety nie odpowiem Ci na pytanie, czy go kochasz, bo tylko Ty znasz na nie odpowiedź. Masz wątpliwości, bo czasem czujesz się przy nim znudzona lub w danej chwili nie czujesz takiego uczucia do niego.
ASoJ. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2018-01-23 19:48:05 karolka345x Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-01-23 Posty: 3 Temat: CHYBA nie chce z nim być.. jak kobiety piszą z jakimś problemem związkowym to się okazuje jaki ten jej facet jest zły, jak bardzo ją skrzywdził, oraz można by było jego durne zachowania i cechy wymieniać godzinami. Tutaj będzie nieco inny wątek, właśnie będzie taka różnica, że mój facet nie jest taki "zły".. a wręcz przeciwnie. Nie mam mu nic do zarzucenia. Oczywiście ideałem nie jest, dostrzegam pewne wady, ale to jak każdy człowiek i to na pewno nie powód do rzeczy..Ja mam 24 lata, on 29. Znamy się od pół roku i właściwie 2 tygodnie po poznaniu już byliśmy parą. Może to był błąd wchodzić tak szybko w związek, nie wiem. Jak byłam z nim 2-3 miesiące miałam nawrót depresji. Obecnie jestem pod opieką specjalisty, biorę leki, chodzę do psychologa. Mój stan jest .. ciężko określić, czasem średni, czasem zły. Jestem w stanie wykonać obowiązki, choć z trudem, ale daje jakoś radę. Natomiast jak już nic nie mam do roboty to zaszywam się w łóżku. Do tego czasem mam objawy psychotyczne, urojenia i omamy, ale to akurat u mnie zdarza się raz na jakiś czas więc nie jest to takie problematyczne. Czemu o tym pisze? Bo właśnie przez tą chorobę psuję związek i ogólnie mam wątpliwości czy go nie już mówiłam moje życie polega na obowiązki - praca - obowiązki - łóżko. Mam oczywiście przyjaciół, zainteresowania (albo miałam), ale to zaniedbuje. Wiem, że źle robię, ale na razie nie potrafię inaczej. Ale nie o tym ta dyskusja. No właśnie nie mam ochoty najmniejszej na spotkania z moim partnerem, nie mam ochoty z nim nawet rozmawiać przez telefon. Mam tylko ochotę, żeby zniknął i dał mi spokój, choć nie mam powodu. Nie czuję do niego kompletnie nic, jest mi obojętny. Mam wrażenie, że gdyby mnie olał to by to po mnie spłynęło i miałabym to gdzieś. On ciagle nalega na spotkania, bo nie widzieliśmy się miesiąc już. Ja ciągle odmawiam. Zarówno jego męczy ta sytuacja, jak i mnie. Mam dość tłumaczenia się, że nie chce się spotykać. Nie myślcie, że ja tylko na forum wystawiam kawę na ławę. Powiedziałam mu wprost to samo co wam. Nie jestem perfidną oszustką, zreszta oszukiwanie kogoś byłoby dla mnie męczące. Co on na to? Nic. Miał gdzieś to co wyznałam. Powiedział jedynie, że przemawia przeze mnie choroba i będzie czekał, aż wyzdrowieje bo on wie ze ja go kocham tylko to ta depresja. A ja nawet nie wiem czy to przez depresje czy po prostu to facet nie dla mnie. Męczy mnie ten związek, nie mam siły budować teraz relacji z nikim. Mówię mu wprost, że jest mi obojętny,że zastanawiam sie czy nasz związek ma sens, ale nie potrafie zerwać. On ciągle mi wmawia, ze jak zaczna dzialac leki to bedzie lepiej. A ja w to nie mi radzicie? Miał ktos taka sytuacje..? 2 Odpowiedź przez Lady Loka 2018-01-23 19:52:57 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,041 Wiek: w sam raz. Odp: CHYBA nie chce z nim być.. Nie kochasz masz potrzeby widzenia się z nim. Nie chcesz z nim jeszcze nie odeszłaś? Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 3 Odpowiedź przez Esthere 2018-01-23 19:56:55 Esthere Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-24 Posty: 637 Odp: CHYBA nie chce z nim być..Szkoda chłopaka. Współczuję mu. 4 Odpowiedź przez karolka345x 2018-01-23 19:57:08 karolka345x Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-01-23 Posty: 3 Odp: CHYBA nie chce z nim być.. Lady Loka napisał/a:Nie kochasz masz potrzeby widzenia się z nim. Nie chcesz z nim jeszcze nie odeszłaś?Ciężko powiedzieć.. Mam nadzieję, że coś może nagle się zmieni? Do tego ogarniają mnie niesamowite wyrzuty sumienia, że się tak zachowuje wobec niego, a on nic mi nie zrobił... 5 Odpowiedź przez Biały 2018-01-23 19:58:04 Biały Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-27 Posty: 277 Odp: CHYBA nie chce z nim być.. Nie masz ochoty spotykać się konkretnie z nim? Czy nie masz ochoty spotykać się z nikim tzn. również z rodziną i przyjaciółmi. Może to od leków tak cie muli i czujesz zmęczenie. A co to byłaby za miłość, gdyby kochającego nie było stać na trochę poświęcenia. 6 Odpowiedź przez karolka345x 2018-01-23 19:59:07 karolka345x Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-01-23 Posty: 3 Odp: CHYBA nie chce z nim być.. Biały napisał/a:Nie masz ochoty spotykać się konkretnie z nim? Czy nie masz ochoty spotykać się z nikim tzn. również z rodziną i przyjaciółmi. Może to od leków tak cie muli i czujesz wszystkimi nie mam ochoty się spotykać. Na samą myśl o spotkaniu z kimś czuję stres, lęk i niechęć. 7 Odpowiedź przez zmartwiony86 2018-01-23 20:02:08 zmartwiony86 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-05-18 Posty: 904 Odp: CHYBA nie chce z nim być..Nie wiem do końca z czym masz problem? Skoro masz taką cywilną odwagę że mówisz mu wprost - nie chcę teraz z Tobą być - to po prostu się tego trzymaj. Nie pisz, nie dzwoń, ignoruj jego telefony itp. No co możesz lepszego zrobić? Tłumaczyć w kółko jak pięciolatkowi?Mi też go żal, być może ma rację, że to wina choroby. Ale ostatecznie to i w jego interesie jest by spojrzał na świat realnie. 8 Odpowiedź przez Lady Loka 2018-01-23 20:15:09 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,041 Wiek: w sam raz. Odp: CHYBA nie chce z nim być.. Dla mnie moment, w którym się zastanawiam, to już moment, w którym gdzieś w środku wiem, że nie chcę tego związku. Bo co Ci się ma zmienić? Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 9 Odpowiedź przez Biały 2018-01-23 20:30:48 Biały Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-27 Posty: 277 Odp: CHYBA nie chce z nim być.. No ja bym nie był tak szybki w osądach. Sam jak przechodziłem przez depresje byłem strasznym dupkiem i miałem dość wszystkich i wszystkiego. Najbardziej żałuje tego jak traktowałem moją ówczesną dziewczynę do której do dzisiaj coś czuje, ale przynajmniej ona jest w nowych szczęśliwym związku. Naprawdę trudno ci tu coś doradzić bo nikt w internecie nie odgadnie na ile TY to TY. Leki, nerwy, obowiązki, zmęczenie to wszystko się kumuluje i zmienia nasz charakter i postępowanie. Najważniejsze co musisz wiedzieć! Nie wyleczysz depresji pracą i obowiązkami! Nie znaczy, to oczywiście, że masz w ogóle nie pracować. Kontynuuj leczenie, porozmawiaj ze specjalistą, może zmiana leków pomoże, albo organizm musi się do nich jeszcze przyzwyczaić. Musisz pracować nad sobą i przede wszystkim dla siebie. A co to byłaby za miłość, gdyby kochającego nie było stać na trochę poświęcenia. 10 Odpowiedź przez Lady Loka 2018-01-23 20:37:00 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,041 Wiek: w sam raz. Odp: CHYBA nie chce z nim być.. Też przechodziłam depresję. I też byłam wtedy w związku. Też nie chciałam widzieć mojego faceta. Facet mnie zostawił i to mi naprawdę na dobre wyszło, bo bez niego odżyłam od razu. Nikt mnie nie cisnął o spotkania, nikt nie krzyczał, że nie mam ochoty, nikt mi na końcu przy rozstaniu nie walnął, że wszystko, co do tej pory wydawało mi się we mnie dobre, tak naprawdę było złe, tragiczne i mi się leczyło depresję bez faceta u boku. I szczerze mówiąc to nie wróciłabym do tamtego za nic. Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 11 Odpowiedź przez Nya 2018-01-24 13:45:01 Nya Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-09-02 Posty: 439 Odp: CHYBA nie chce z nim być..A jaki miałaś do niego stosunek, jak było miedzy Wami ZANIM zaczął się nawrót depresji? 12 Odpowiedź przez Unreal 2018-01-24 13:52:51 Unreal Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-06 Posty: 251 Wiek: 35 Odp: CHYBA nie chce z nim być.. To koniec związku, powiedz mu szczerze o tym i nie zwódź Wszyscy, cholera, na "depresję" ostatnio chorują Pokolenie hipochondryków? Depresja to jest wtedy, jak Ci pieniędzy na koncie brakuje pod koniec miesiąca "Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi" 13 Odpowiedź przez jawaisen 2018-01-24 17:53:09 jawaisen Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-30 Posty: 243 Wiek: 25 Odp: CHYBA nie chce z nim być..Ten stan jest związany z Twoją chorobą. Jak sama piszesz: praca - łóżko. Jako, że pracę traktujesz jak coś co jest Ci niezbędne do funkcjonowania, musisz zarabiać, jak chłopak już tak potrzebny nie jest. Może faktycznie powinnaś w pierwszej kolejności zająć się dojściem do siebie,a później wchodzeniem w związki,bo to jest ciężka praca, wymagająca poświęcenia się drugiej osobie. Trzymam kciuki 14 Odpowiedź przez jawaisen 2018-01-24 17:56:54 jawaisen Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-30 Posty: 243 Wiek: 25 Odp: CHYBA nie chce z nim być..Ten stan jest związany z Twoją chorobą. Jak sama piszesz: praca - łóżko. Jako, że pracę traktujesz jak coś co jest Ci niezbędne do funkcjonowania, musisz zarabiać, jak chłopak już tak potrzebny nie jest. Może faktycznie powinnaś w pierwszej kolejności zająć się dojściem do siebie,a później wchodzeniem w związki,bo to jest ciężka praca, wymagająca poświęcenia się drugiej osobie. Trzymam kciuki Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:00:18 A więc zacznę od tego,że byłam ze swoim chłopakiem prawie rok czasu, wszystko było ok!Jednak do czasu..gdy mnie rzucił! zadaje sobie pytanie dlaczego? w sumie jego też zapytałam, mimo że nie chciał rozmawiać stwierdził, że po prostu nie pasujemy do siebie! a głównie miał zastrzeżenia do tego, iż cały czas ja miałam problem, narzekałam, tym samym dużo się kłóciliśmy! Dodam, iż planował byc już ze mną do końca i zawsze mówił, że mnie kocha, że nie widzi świata poza mną itp., aaa i robił zawsze wszystko co chciałam! i ogólnie był bardzo dobry! zawsze sie strał i o mnie dbał!Przyznam się również, że to on zabiegał o mnie ja na początku do tego wszystkiego nie byłam przekonana! i sama kiedys chciałam z nim zerwać , jednak on nalegał żebym tego nie robiła i musiałam nawet mu to obiecać! i zawsze jak się pokłóciliśmy on wyciągał głównie pierwszy rekę! i po tym wszytskim( to jak mnie rzucił) otworzyły mi się oczy i dostrzegłam, że nie byałam taka idealną dziewczyną! bardzo żałuje bo go kocham nad życie! po tym wszystkim byłam u niego 3 razy, jednak dał mi do zrozumienia że nie chce ze mna byc a wiem że mnie kocha! co mam robic!odpuścić? przyznam się, że nie potrafię! i nie wyobrażam sobie żyć bez niego! prosze o odpowiedź! chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:05:55 hmm rok czasu i już kilka rozstań... Jak są problemy to powinno się je rozwiązywać, a nie rozstawać czy robić przerwy. Jeśli nie potrafiliście ze sobą rozmawiać to nie widzę sensu związku. Z tego co piszesz to byłaś dla niego niezłą zołzą, jedyne co możesz teraz zrobić to powiedzieć mu że jeśli będzie chciał dać Ci jeszcze jedną szansę to będziesz czekała. Narzucanie jest najgorszą z możliwych opcji. chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:08:55 Podstawowa rada -powiem, jak emaergieo - NIE NARZUCAJ SIĘ! chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:09:25 Dam sobie rękę odciąć,że on jednak już Cię nie kocha. Daj mu spokój. Jak byliście razem dawał z siebie dużo,teraz nie bądź samolubem i pozwól mu odejść,jeśli tego chce. chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:11:08 CytatAgataBatycka Nie dubluj wątków. chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:16:50 Mi się jednak wydaje że Cie już nie kocha albo nigdy nie kochał tylko był poprostu zauroczony a teraz stwierdził że to nie to. Pozostało Ci poczekać a jak nic nie zrobi to musisz sobie odpuścić chociaż wiem że to nie tak łatwo.. chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:17:16 przeczysz sama sobie - tweirdzisz, że było wszystko ok, a zaraz piszesz że się kłociliście. Czyli nie było tak różowo. Skoro zauwazyłaś swoje błędy pogadaj z nim, jak to nic nie danie narzucaj. Moze facet przemyśli sprawę, jak zobaczy, że rzeczywiscie się zmieniłaś. Wróćcie do etapu koleżeństwa i może cos z tego się rozwinie. chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:17:26 Daj mu spokoj... powiedz, ze go kochasz i prosisz o szanse, ze sie zmienisz jezeli Ci ją da i czekaj. Chociaz skoro Cie rzucił to wątpie aby Cie nadal kochał, widocznie ma Cie juz dosyc i tyle, moze kogos poznal itp. chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:22:12 nie sadzę, żeby obce Ci osoby dały Ci najlepszą radę. Nic nie jest uniwersalne, a ilość takich wątków jest przerażająca. Oczywiście - ktoś mógł mieć podobną historię, ale przecież to inny człowiek, ty też jesteś inna. Najlepiej poradzić się kogoś bliskiego, kto po prostu zna Ciebie, jego, sytuację. Nie rozumiem, czemu az tyle wątków o tym, jak poderwać, jak wrócić do kogoś, pytania, czy się umówić czy nie, czy usunąć ciążę, czy nie! To już się robi przegięcie w drugą stronę, rozumiem - porada od obcych jest dobra. Ale nie kluczowa. Ktoś powie, żebyś dała sobie spokój - a Ty odpiszesz, że chcesz z nim być. No i co? Sama i tak dobrze wiesz, co masz robić, życzę powodzenia :} chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:28:07 Cytataankaj nie sadzę, żeby obce Ci osoby dały Ci najlepszą radę. Nic nie jest uniwersalne, a ilość takich wątków jest przerażająca. Oczywiście - ktoś mógł mieć podobną historię, ale przecież to inny człowiek, ty też jesteś inna. Najlepiej poradzić się kogoś bliskiego, kto po prostu zna Ciebie, jego, sytuację. Nie rozumiem, czemu az tyle wątków o tym, jak poderwać, jak wrócić do kogoś, pytania, czy się umówić czy nie, czy usunąć ciążę, czy nie! To już się robi przegięcie w drugą stronę, rozumiem - porada od obcych jest dobra. Ale nie kluczowa. Ktoś powie, żebyś dała sobie spokój - a Ty odpiszesz, że chcesz z nim być. No i co? Sama i tak dobrze wiesz, co masz robić, życzę powodzenia :} w sumie to święte słowa chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:35:06 walcz o niego skoro go kochasz pokaż mu że na prawdę Ci na nim zależy, chyba że dalej to nic nie pomoże zostaw go, daj mi spokój jeśli Cię na prawdę kochał zadzwoni, chociaż zazwyczaj wtedy to już jest za późno heh Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
Dołączył: 2012-02-19 Miasto: Toruń Liczba postów: 1485 18 maja 2014, 15:01 Znam go tak naprawdę od dawien dawna na początku z widzenia,później pracowaliśmy razem przez pół roku,poznaliśmy się trochę, jego zwolnili bo pił i nie przychodził do pracy.,, D. jest alkoholikiem, już teraz nie pijącym ale alkoholikiem zostanie to końca życia., Kilka miesięcy temu wrócił z odwyku, i to wtedy się zaczęło, zaczął pisać co tam w pracy od kiedy pracowaliśmy razem miałam z nim bardzo dobry kontakt, wiec jest całkiem inny niż wszyscy, wiecie jacy są faceci,jak nikogo nie ma to przyjdą i pogadają, a jak już ktoś jest to popisówa na całego, a on nie,czy ktoś jest czy nie on zawsze zachowuję się tak naprawdę wspaniałym mężczyzną,kochanym,mądrym, miłym, opiekuńczym. W jego towarzystwie czuję się wspaniale. Siostra zna go lepiej niż ja i dużo mi o nim opowiadała,mówiła że swoje dziewczyny traktuje jak księżniczki, i ja to widzę chociażby po sobie, ale kilka lat temu zdarzyło się coś o czym nie mogę zapomnieć, przy każdym spotkaniu z nim to co się wtedy stało do mnie wraca, mój D. pod wpływem alkoholu spowodował wypadek, dziewczyna która z nim jechała nie przeżyła wypadku., , wszyscy mi mówią że mam się tym nie przejmować, że gdyby nie chciała z nim pojechać to by nie pojechała, ale ja nie potrafię. Przecież jej nie brać, Nie wiem co mam robić, boję się również jego alkoholizmu, zawsze powtarzałam sobie że nie chcę mieć nic wspólnego z alkoholem(mój ojciec jest alkoholikiem),naprawdę nie wiem co mam robić, z jednej strony wiem że nie znajdę już takiego wspaniałego faceta jak on a z drugiej jego przeszłość nie daję mi spokoju, co ja mam robić? Dołączył: 2013-08-19 Miasto: Warszawa Liczba postów: 517 18 maja 2014, 22:58 Fuffa napisał(a):Nie wiem, czy związałabym się z alkoholikiem- sporo się napatrzyłam w ośrodku odwykowym. W ciągu życia nauczyłam się jednego- (pewnie to zabrzmi okropnie, ale trudno)- każdy zasługuje na drugą szansę, ale niekoniecznie JA właśnie muszę ją dawać...Dokładnie. Nie jestem aż tak humanitarna i zbyt sobie cenię swoje zdrowie psychiczne na takie chyba też bym sobie odpuściła poważny związek z takim facetem. Dołączył: 2012-08-16 Miasto: Częstochowa Liczba postów: 4861 18 maja 2014, 23:56 ANULA51 napisał(a):nie sluchaj nikogo idz za glosem serca bo widze ze tu jest pelno dziewczyn co jadem pluje na chlopaka Tu nie chodzi o plucie jadem, ale sorry, facet zabił człowieka przez swoją głupotę, to nie jest błachostka o której można zapomnieć, ja bym zawsze miała w głowie że mój ukochany zniszczył komuś życie, czyli rodzinie dziewczyny Dołączył: 2008-03-05 Miasto: Annaja Liczba postów: 312 19 maja 2014, 02:28 Alkoholizm jest chorobą ,myślenie osób uzależnionych jest zaburzone, ci ludzie nie działają sie ile czasu nie pije,czy chodzi na mityngi AA ,czy należy do jakiejś wspólnoty ,wtedy jest mniejsza szansa ,że wróci do nałogu . W tej chorobie są nawroty .Republika emituje program 12-ty Krok poczytaj Byś moze to ,że zabił tę dziewczynę wstrząsnęło nim na tyle ,ze juz nie weżmie alkoholu do może . Edytowany przez JzBeata 19 maja 2014, 02:43 Dołączył: 2008-10-16 Miasto: Lodówka Liczba postów: 1726 19 maja 2014, 07:22 (Elza) napisał(a):Ludzie sięzmieniaja... w końcu jest po odwyku. Ja bym dała szansę... Ale JEDNĄ! ludzie sie NIE zmieniaja. Ludzie staraja sie panowac nad slabosciami ale e odpowiedniej sytuacji , w odpowiednim czasie zawsze wychodzi z nich praedziwy charakter. Dołączył: 2012-05-11 Miasto: Gliwice Liczba postów: 5431 19 maja 2014, 07:41 ''wiem że nie znajdę już takiego wspaniałego faceta jak on''litości dziewczyno ! Dołączył: 2013-04-05 Miasto: Zielona Góra Liczba postów: 1973 19 maja 2014, 08:17 A gdyby zamiast tej dziewczyny jechało z nim Wasze dziecko? Po alkoholu się nie prowadzi. Nie tylko pije, ale jeszcze jest nieodpowiedzialny. Masz w domu już jednego alkoholika. Wiesz jak to wygląda. I musisz pamiętać, że ludzie sie nie zmieniają dla kogoś, tylko dla siebie. Zmieni się, jeśli do tej pory, pod Twoim wpływem tego nie zrobił? Jakie będziesz miała życie Ty i Wasze dzieci, jeśli się nie uda i On nie będzie chciał przestać? Chcesz ryzykować Swoje życie? Jedyne życie? Bereniczkaa 19 maja 2014, 09:36 alkoholizm to choroba.... w której często zdarzają się alkoholików, którzy szli na odwyk i spędzali na trzeźwo kilka lat, zakładali rodziny, tylko po to, żeby po kilku latach zapić się na jednak potwierdza się w Twoim przypadku, że dziewczyny lgną do takich mężczyzn, jakimi byli ich ojcowie. błagam, zostaw go.. nie niszcz sobie życia. zasługujesz na spokój u boku kogoś, kto nie jest alkoholikiem. meryZpakamery 19 maja 2014, 09:57 Hasło klucz : twój tata ma problemy z się idealnie w schemat osoby współuzależnionej, która podświadomie dąży do związku z uzależnioną osobą!Rzuć chłopaka, nawet z nim nie zaczynaj, bo powielisz schemat z domu!A potem zapisz się na terapię dla DDA. Pomoże Ci zrozumieć, dlaczego podjęłaś najlepszą decyzję w życiu i nie związałaś się z tym gościem. Chrzań zdanie innych, to jest Twoje życie, Twoja przyszłość - nie ich! Alkoholik - to krzyż na całe życie. Masz siłę go nosić?? I gość będzie najcudowniejszym księciem z bajki...aż znowu zacznie pić. Potem będzie "płacz wódki" i kajanie się. Potem odwyk. Potem znowu książę z bajki...i tak w koło. Zero stabilizacji. Zero pewności, że nie zacznie pić. Zero normalnego życia. Nie daj się w to wmanewrować!! Szkoda życia. Dołączył: 2008-03-11 Miasto: Kraków Liczba postów: 2023 19 maja 2014, 10:22 To mniej ważne czy on się zmieni czy nie. Ale jako córka alkoholika w żadnym wypadku nie powinnaś się wiązać z kolejnym alkoholikiem, pijący czy nie- to bez różnicy. Nikt nie jest w stanie Ci zagwarantować, że on kiedyś znowu nie sięgnie po alkohol. Bardzo możliwe, że nie poradzisz sobie gdyby Twój partner znów zaczął pić. Myślę, że wykazujesz dużo cech DDA. Najlepiej przepracuj z jakimś dobrym psychologiem czy terapeutą zajmującym się tym tematem swoje relacje z ojcem. To nie prawda, że nigdy już nie spotkasz takiego faceta. Wspaniałych mężczyzn jest wbrew pozorom całkiem sporo:). Dołączył: 2013-01-07 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 63 19 maja 2014, 10:45 Psychologia mówi tak, że kobiety wybierając sobie partnera, często, ale nie zawsze wybierają podobnego do swojego ojca, i teraz Ty zastanów się jaką masz pewność, że nie będziesz miała w przyszłości "powtórki z rozrywki" bardzo nie przyjemnej. Są osoby, które naprawdę z alkoholu się wyleczyły, ale mimo wszystko są alkoholikami dalej. Zastanów się, czego chcesz od życia ? czy wiążąc się z Tym człowiekiem, spełnisz się poprzez pomaganie mu w walce z alkoholem ? może gdzieś głęboko w Tobie są wyrzuty, że Twój ojciec pił przez Ciebie, że mogłabyś mu pomóc etc (to wszystko tylko domniemania) i teraz chcesz związać się z nim, ze świadomością, że po odwyku jest jeszcze dużo pracy przed nim. A ten obraz, który do Ciebie wraca, to trauma, będziesz już ją miała zawsze, uwierz mi. Nie chcesz być dziewczyną wolną, od tych złych myśli ? Chcesz, dlatego nie wiąż się z nim, znajdziesz sobie takiego. Psychologia znowu mówi, że i tak zrobisz co chcesz, chyba że forum internetowe będzie miało, na Ciebie wpływ. Ale zobacz jak dużo osób się odezwało, i pomyśl bardzo rozsądnie, myśl głową nie sercem, bo będziesz nieszczęśliwa.
50 uniwersalnych zasad relacji damsko-męskich, o których powinien wiedzieć każdy mężczyzna!Dziewczyna nie wie czego chce oraz cały czas zmienia zdanie. Jednego dnia chcę się spotkać, drugiego już nie. Chce ze mną być, ale nie jest gotowa na związek. Cały czas ma jakieś wątpliwości. Co to oznacza? Czy to tylko jej niezdecydowanie?Niestety, ale nie!Jeżeli dziewczyna nie wie czego chce, to oznacza ŻE CZEGOŚ NIE odnosi się to do wielu rzeczy:dziewczyna nie wie czy chce się spotkaćdziewczyna nie wie czy chce związkuOczywiście w takich sytuacjach kobieta będzie Ci mówić, że jest bardzo chętna i w ogóle, ale…Zawsze musi być jakaś wymówka! Dziewczyna nie chce się już spotkać – historia Ci historieMiałem znajomego na studiach, który spotykał się z pewną ze sobą przez pewien czas. Jednak nie wiadomo dlaczego, w pewnym momencie, dziewczyna zaczęła go olewać i w ogóle się do niego nie odzywała. Chłopak kompletnie nie wiedział co się dzieje – postanowił z nią poważnie co dziewczyna mu wtedy powiedziała:Kocham Cię bardzo mocno, ale nie mogę z Tobą być! Chciałabym być z Tobą ale nie mogę!Koleś miał poważny problem. Kompletnie jej nie rozumiał – „kocha mnie, ale nie może ze mną być”?Jeszcze bardziej się starał i próbował ją zdobyć, a ona coraz bardziej go oszukiwała i wodziła za była niesamowicie kochającą kobietą, a raz wredną i bezinteresowną nie udało mu się stworzyć z nią od samego początku nie była nim zainteresowana. Cały czas robiła mu nadzieje i wykorzystywała go do swoich celów. Chłopak sporo się nacierpiał i stracił wiele dziewczyna nie wie czego chce?Odpowiedź jest bardzo prosta:Niezdecydowana dziewczyna to niezainteresowana sobie to do głowy! Nic to nie usprawiedliwia – zachowanie kobiety zawsze pokazuje jej prawdziwą chce przerwy w związku – co to oznacza?Wahania jej zachowania są idealnym tego przykładem:jeżeli dziewczyna mówi, że Cię kocha a potem nie wie czego chcejeżeli dziewczyna chce się spotkać, a potem spotkanie odwołujejeżeli dziewczyna jednego dnia pisze do Ciebie cały czas, a później przez cały tydzień milczy i Cię olewaTo znaczy że nie jest zainteresowana i będzie Cię okłamywać!Jeżeli dziewczyna nie wie czego chce, to znaczy że CZEGOŚ NIE wierz w żadne słowa kobiety. To bezsensowne i naiwne. Powiedzieć można wszystko – gorzej jest z realizacją. Zawsze przyglądaj się czynom rzeczywistości niech mówią czyny, a nie słowa!Dla prawdziwie zaangażowanej kobiety nie ma rzeczy niemożliwychSam o tym doskonale wiem. Moja kobieta też przed związkiem miała wiele problemów i mogła sobie mnie mimo wielu przeciwności, tego nie zrobiła. Chciała ze mną być, dlatego też nic ją nie powstrzymało!Miała wiele powodów odwołania naszych to, spotykała się ze mną i nigdy nie miała wątpliwości co do naszej zainteresowana dziewczyna:będzie z Tobą w związku nawet jakby zabraniał jej to cały światdołoży wszelkich starań żeby się z Tobą spotkaćnigdy nie będzie miała wątpliwości co do Ciebienie poda Ci żadnych wymówekNiezainteresowana kobieta może Ci tylko mówić jak bardzo Cię pragnie i chce z Tobą być. Jeżeli jej czyny tego nie odzwierciedlają, to znaczy że tak jest, że kobieta wiele gada i obiecuje, a nic nie robi. Znam pewne bardzo adekwatne powiedzenie:Krowa, która dużo ryczy, mało mleka jednak kobiety tak robią?Zapewne zapytasz – dlaczego po prostu kobieta nie powie wprost: NIE INTERESUJESZ to pytanie najczęściej padają dwie odpowiedzi:Dziewczyna nie chce być bezpośredniaDziewczyna chcę Cie wykorzystać1: Kobiety nie są bezpośrednie, dlatego też przez takie zachowanie daje Ci znać, że jest niezainteresowana. Dziewczyna po prostu może się bać Twojej reakcji oraz czeka aż się Dziewczyna nie jest Tobą zainteresowana, ale jest jej wygodnie. Podoba się jej Twoja adoracja oraz jest jej miło słyszeć ciągłe komplementy i miłe słówka. Karmisz ją swoją uwagą, a ona tego nie chce tego powodu, kobiety bardzo często są w związkach z facetami, których tak naprawdę nie kochają! Lepiej dla nich być z kimś, niż być stosunków dziewczyny z facetem niesie za sobą wiele plusów:faceci cały czas zabierają ją w różne miejsca i za nią płacąfaceci cały czas je komplementująfaceci robią im cały czas prezentykobieta ma czym się chwalić swoim koleżankomdzięki obecności jakiegokolwiek chłopaka, w jej życiu coś się dziejeDlatego też, potem wychodzą takie kwiatki. Dziewczyna nie wie czego chce i zaczyna kombinować po to, aby Cię nie ona nie chce Twojego dobra… Ona chcę Cię wykorzystać!Brzmi to brutalnie, ale taka jest każda kobieta taka jest, ale bywają też takie przypadki. Nie jest też do końca wina samej dziewczyny. To po prostu wynik chłodnej kalkulacji – kobiety bardzo często nie zdają sobie sprawy jak bardzo ranią tym zachowanie kobietyTego wszystkiego można uniknąć! Wątpliwości oraz wahania kobiety są wynikiem jej niskiego poziomu dziewczyna nie wie czego chce, to znaczy że nie jest zainteresowanaDlatego tak bardzo ważne jest to, aby cały czas obserwować zainteresowanie kobiety. Jeżeli tego nie będziemy robić, narażamy się na ogromne w ogóle nie zwracają na to uwagi oraz prowadzą bezmyślnie prowadzą przychodzi jednak moment kryzysu i każdy się pyta:Co zrobiłem nie tak?Nie potrzeba zrobić wielu błędów żeby zniszczyć sobie relację. Wystarczy tylko bezczynność i niewiedza!Bądź na bieżąco!Nie pozwól aby taka sytuacja dopadła też Ciebie!Śledź moją stronę oraz cały czas ucz się relacji otrzymywać na bieżąco więcej wartościowych treści na temat randek, kobiet i związków?Dołącz do męskiego grona oraz darmowy raport PDF, tak na dobry początek!Dowiedz się jak zdobyć wartościową dziewczynę do związku, uniknąć odrzucenia oraz skutecznie poprowadzić relację do romantycznego 170 stron praktycznej wiedzy o poznawaniu kobiet, zagadywaniu, randkowaniu i relacjach damsko-męskich, które pomogą Ci zdobyć wartościową dziewczynę do również: 7 thoughts on “Dziewczyna nie wie czego chce – co to oznacza?”Witam spotykałem się z dziewczyną od 7 miesięcy . Na samym początku ona była po rozstaniu z innym facetem ,więc relacja była dosyć różna . Jednak przez cały ten okres nigdy nie słyszałem z jej słów żadnych deklaracji. Często miałem wrażenie że jestem w tym związku wykorzystywany , za wszystko płaciłem za wyjazdy, restauracje wyjście do kina , ubrania, prezenty itd. Ona wychodziła z założenia że to normalne że facet płaci za wszystko. Gdy byliśmy teraz wspólnie na wakacjach w Hiszpanii za które ja oczywiście zapłaciłem powiedziałem jej że już nie chcę się tak dalej spotykać i albo w końcu razem zamieszkamy i zaczniemy coś wspólnie planować albo chcę się rozstać i nie chcę żebyś mi zabierała czas. Obiecała że się zastanowi i po wakacjach podejmie decyzję. Po wakacjach i powiedziała że możemy się dalej spotykać ale ona nie jest gotowa na wspólne mieszkanie, więc się rozstaliśmy. Zaczyna do mnie docierać że ona mnie nigdy nie kochała bo jak by kochała to by zrobiła wszystko żeby być ze mną. Ale z racji tego że razem pracujemy mam wrażenie że będzie chciała mnie z powrotem wciągnąć w tą relację i dalej mnie wykorzystywać. Pytanie co mam teraz robić i jak to wszystko traktować?Skoro miałeś wobec niej takie przeczucia, to rzeczywiście coś musiało być na rzeczy. Przeczytaj koniecznie mój artykuł „Jak poznać że jej zależy, 5 oznak prawdziwego zainteresowania” oraz sprawdź czy ona spełniała te warunki. Zakładam, że pewnie nie spełniała żadnego i nie przejawiała żadnych oznak zainteresowania. Tak się niestety bardzo często zdarza. Kobiety wchodzą w związek, bo to dla nich fajne i lepiej być z kimkolwiek niż z nikim. Fajne jest… Ale nie dla Ciebie! Przeczytaj sobie również artykuł: „Związek bez przyszłości – 5 powodów, dla których kobiety tkwią z mężczyznami w związku”. Odpowiadając na Twoje pytanie: nie próbuj wrócić do tej relacji, bo znowu będziesz cierpiał i doskonale o tym wiesz. Ona się nie zmieni. W pracy natomiast normalnie ją traktuj, jak każdego innego współpracownika. No chyba że nie możesz wytrzymać – to wtedy jej unikaj lub po prostu zmień dodatku wysłała mi swoje zdjecie oczywiscie przerobione było ze zamiast okularów miała serduszka i na dłoni uniesionej tez serduszko co to moze znaczyćWitam, odpisała na moje ogłoszenie pewna dziewczyna i napisała z góry, że ma dziecko i, że chciałaby mnie poznać popisać szuka przyjaciela z tego dłuższego pisania jakie było dała mi swój numer telefonu sama od siebie zaczęliśmy pisać oczywiście na te SMS napiała mi, że ma 39 lat ja oczywiście mam 33 i zaczęła zadawać mi dużo pytań na temat mojego życia osobistego gdzie sama o sobie nie chciała za bardzo pisać i po dłuższym pisaniu zaczęła pisać ze mną na poważniejsze tematy jak, jak np. wspólny wyjazd czy nawet o dzieciach z początku było widać, że dziewczyna jest sobą izę niby nie udaje, ale po takim pisaniu stwierdziłem, że czas się spotkać ona za bardzo nie chciała, ale się spotkaliśmy jak to ujęła chciała mi utrzeć nosa za to, że ciągle pisałem, że się i tak nie spotkamy to jej napisałem ze sama tego nie chcesz i co się okazało mieszkamy w tym samym mieście dopiero na spotkaniu dowiedziałem się, że jest rozwódka od prawie 2 miesięcy i po spotkaniu które trwało może godzinę na spotkanie oczywiście przyjechałem rowerem powiedziała mi, że kupi mi lampki do reworu rozstaliśmy się normalnie po przyjacielsku, a że małe to nasze miasto to napisała mi to, że nie chciałaby być na jezykach innych i, że nie chce czuć się jak by skakała z kwiatka na kwiatek i z czasem zrobił się problem jak jej powiedziałem gdzie chodziłem do szkoły stwierdziła, że mogła mnie uczyć tylko, że ja jestem pewny na 100% ze mnie nie uczyła, bo 2005 roku kończyłem szkołe, a ona w tym samym czasie zaczęła prace i wszystko się obróciło o 360 stopni zaczęła pisać, że jest jej głupio, że niepotrzebnie tak ze mną otwarcie wcześniej pisała, że głupio się z tym czuje, bo tak to wygląda jak by flirtowała z uczniem tylko jeżeli tak się czuje to nie rozumiem czemu wciąż ze mną pisze i po co gdzie nie napisała, że jestem jej obojętny tylko sama jeszcze tak do końca nie wie czego chce nie wiem jak mam to rozumieć co robić czy dąs sobie z nią spokój? Proszę o jakąś poradę wiem, że to trochę zakręcone, ale starałem się to trochę tego co mi piszesz, nie wygląda to zbyt kolorowo. Istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że kobieta mając to dziecko, ma duże ciśnienie na jakiegoś faceta i szybki związek. To bardzo zły zwiastun. Jej zachowanie też pozostawia wiele do życzenia. Generalnie, według mnie, sytuacja bardzo ryzykowna. Musisz bardzo uważać w tej relacji. Ja bym raczej dał sobie z nią spokój. Jeżeli jednak, bardzo chcesz spróbować „chleba z tego pieca”, trzymaj się bardzo mocno moich porad ze strony oraz przede wszystkim moich książek. Jak już wcześniej napisałem, strasznie mi to wszystko się z pewną dziewczyną (spotkaliśmy się 5 razy w między czasie rozmawiając przez telefon lub pisząc sms – nie tylko ja inicjowałem kontakt). Nie ukrywam że mimo takiej małej ilości spotkań bardzo mi się spodobała (jesteśmy dorosłymi ludźmi 26 lat). Powiedziała że ona nie wie co o nas myśleć, po prostu nie wie czy coś z tego będzie, jednocześnie cały czas zgadza się na spotkania. Jeśli gdzieś wychodzimy to upiera się płacić za siebie, wieć raczej nie chce mnie wykorzystać na kasę ale jednocześnie czuje jakby coś było nie tak, czy to jak ona się zachowuje oznacza że tylko szuka kolegi żeby raz od czasu gdzieś wyjść czy może tylko się bawi?Hej,Czy ona mówi, że nie wie co o tym myśleć w odpowiedzi na Twoje pytania czy może jest to jej inicjatywa? Czy doszło między Wami do pocałunku w usta? Czy całujecie się?Pozdrawiam Artur WitośLeave a Reply
Gosiaaak200 Dołączył: 2019-11-17 Miasto: łódź Liczba postów: 217 3 lutego 2021, 12:01 Usunąć Edytowany przez Gosiaaak200 5 lutego 2021, 07:26 Dołączył: 2010-11-03 Miasto: Ibiza Liczba postów: 15306 3 lutego 2021, 18:37 Tak sie konczy proba zabawy w doroslosc ;) ps. Macie podzielone polki w lodowce i w szafkach? Na Twoim miejscu zamykalabym wałówe od rodziny na klodke🤪 Aaalicja2020 Liczba postów: 437 3 lutego 2021, 21:06 Takie trochę studenckie życie nie na serio. Sorry czytałam tylko pierwszy post. Jeśli już na początku wspólnego mieszkania jest coś, co Cię wkurza, to co będzie za rok, 2,3... jak haj hormonalny odpadnie. Dołączył: 2011-12-30 Miasto: Olsztyn Liczba postów: 3224 3 lutego 2021, 21:34 ile macie lat? Dołączył: 2012-10-12 Miasto: Wioska Liczba postów: 18531 3 lutego 2021, 22:18 mozliwe ze facet ma inne standardy. Nie zauwazy ze w domu nie ma 10 cm noza, bo on sobie ukroi 7 cm i nie odczuwa braku. co do rodzin, to to ze ciebie twoja wspiera to dobra mozesz tego wymagac od innych ludzi. Dołączył: 2009-10-19 Miasto: Kraków Liczba postów: 4178 3 lutego 2021, 22:20 Sluchaj, zrywam z Toba bo uzywasz garnkow od mojej rodziny, mieszkanie masz tylko dzieki mojemu wujkowi, pracujesz i przez to nie masz sily na spacery i inne aktywnosci ze mna, zjadasz posilki od mojej mamy i wgl to dziewczyny na vitalii powiedzialy, ze powinnam zerwac... no Goska prosze Cie ogarnij zycie. Rodzice nie maja obowiazku nic dawac doroslym ludziom. To ze Twoi maja checi albo wiedza, ze musza Ci pomoc nie znaczy, ze rodzina Twojego faceta tez bedzie go traktowac jak dziecko. Masz mu wyliczac i tylko sie irytowac kazdym jego oddechem to daj temu spokoj. Ania0725 Dołączył: 2020-10-06 Miasto: Warszawa Liczba postów: 3 3 lutego 2021, 22:37 Mieszkam z moim facetem pol roku. Mieszkanie wynajmujemy dzięki mojemu wujkowi który nam wynająłbardzo tanio. Płacimy na pol . Moja rodzina nam pomaga kupuje jedzenie cZesto , jakieś przybory kuchenne . Jego rodzina nie kupiła nigdy nic zupełnie. On mało co sam kupi z siebie , trzeba mu powiedzieć . No ale jak mu powiem zawsze kupi . Ogólnie średnio się dogadujemy chwilami , dużo rzeczy mi przeszkadza . Wkurza mnie ze jego rodzina nic nam nie pomaga a moja robi wszystko a on z tego korzysta .wkurza mnie jego ciekawość jak dostanę coś od mamy do jedzenia czy coś on ciagle jest zaintersowany co to i często mi to zjada . Nie wiem czy dalej tkwić w tym związku. Proszę o pomoc Zjadł ci jedzenie od mamy i w tym jest problem? Serio? A żyłam w przekonaniu, że kobiety wciskają facetom jedzenie, żeby dojadł, żeby sie nie zmarnowało, żeby kalorie podzielić na pół😂. Jakby sam z siebie cos kupił coś czego brakuje to chyba jakiś ewenement. Który facet wie co kupić do domu? I co ma do tego jego rodzina, dlaczego ma kupowac coś dziewczynie, ktora dziś jest a jutro może go zostawić? A czy w ogole cos takiego jak szczera rozmowa w waszym związku istnieje? Nie lepiej jemu niż na vitalii? Dołączył: 2014-09-25 Miasto: Warka Liczba postów: 1 4 lutego 2021, 05:28 Gosiaaak200 napisał(a):Mieszkam z moim facetem pol roku. Mieszkanie wynajmujemy dzięki mojemu wujkowi który nam wynająłbardzo tanio. Płacimy na pol . Moja rodzina nam pomaga kupuje jedzenie cZesto , jakieś przybory kuchenne . Jego rodzina nie kupiła nigdy nic zupełnie. On mało co sam kupi z siebie , trzeba mu powiedzieć . No ale jak mu powiem zawsze kupi . Ogólnie średnio się dogadujemy chwilami , dużo rzeczy mi przeszkadza . Wkurza mnie ze jego rodzina nic nam nie pomaga a moja robi wszystko a on z tego korzysta .wkurza mnie jego ciekawość jak dostanę coś od mamy do jedzenia czy coś on ciagle jest zaintersowany co to i często mi to zjada . Nie wiem czy dalej tkwić w tym związku. Proszę o pomoc powinnaś zakończyć ten związek, bo szkoda faceta. Dorosłość na tym polega, że człowiek powinien radzić sobie sam, a nie oczekiwać, że mamusia kupi, zapłaci, da, ugotuje. Jeśli twoi tak robią, to ich sprawa, ale nie możesz oczekiwać tego od innych, skoro zdecydowałaś się na zabawę w dorosłość i dom. Pomaga, sprząta, zrobi zakupy, dokłada się do opłat? Jest dorosły, tak też widzi go jego rodzina. Nie widzi, że coś trzeba kupić? Jak większość facetów- póki coś się nie skończy, czego akurat potrzebuje , to nie zauważy. Zresztą ja sama jeśli czegoś nie używam, to nie raz nie kupię, póki ktoś z domowników się nie upomni. Szkoda mi tego gościa, bo twoje zachowanie jest infantylne, oczekiwania, że ktoś coś musi dać, bo twoi dają, bo on z tego korzysta itd. A może ewentualnie z nim porozmawiaj, zamiast w necie źle o nim pisać? Widzę, że nie tylko ja mam takie zdanie, na szczęście jest tu dużo dorosłych kobiet z logicznym myśleniem i tego tobie także życzę Dołączył: 2013-03-18 Miasto: Katowice Liczba postów: 3438 4 lutego 2021, 10:39 A może jego rodziny nie stać żeby pomagać? Może nie rozumie, że trzeba coś kupić? Pokaż mu to porozmawiaj jak dorośli ludzie.
nie wiem czy chce z nim być